Często robiąc chińszczyznę w domu łapiemy się na tym, że w sumie to jest smaczna, ale nijak nie przypomina boxów serwowanych w barach czy restauracjach. Bardzo prosto jest to nadrobić, trzymając się kilku przypraw, które goszczą w kuchni azjatyckiej niezmiernie często. Pomijam glutaminian sodu, poniekąd odpowiedzialny za smak umami, ale w przeciwieństwie do producentów produktów spożywczych nie jestem jego przeciwnikiem, w umiarkowanych ilościach to idealny wzmacniasz smaku. Może i danie będzie nieco bardziej skomplikowane niż dodanie do ugotowanego ryżu podsmażonego kurczaka i sosu słodko-kwaśnego ze słoika, ale efekt jest wart zachodu. Pierwszym krokiem będzie przygotowanie indyka:
- 350g piersi z indyka;
- pól łyżeczki cayenne;
- łyżeczka octu ryżowego;
- łyżeczka sosu sojowego;
- łyżka oleju sezamowego.
Pierś z indyka pokroić w kostkę, przyprawić pozostałymi składnikami i upiec w 180 stopniach przez 25 min, w połowie czasu obracając, lub usmażyć na złocisto na odrobinie oleju.
Kolejnym krokiem jest przygotowanie warzyw i owoców:
- pół czerwonej papryki;
- pół żółtej papryki;
- średnia czerwona cebula;
- 2 brzoskwinie z zalewy;
- średnia marchew;
- 9 mini kolb kukurydzy;
- około 1,5 cm kłącza imbiru;
- 4 papryczki chili.
Papryki, imbir i marchew pokroić w cienkie paski, cebulę w piórka,
brzoskwinie i mini kukurydzę w kostkę, a papryczkę w drobne kawałki, wszystko podsmażyć na niewielkiej ilości oleju zaczynając od marchwi, imbiru, cebuli, chili i papryk, a następnie dodając resztę. Brak tu filozofii, wystarczy kilka minut do zmięknięcia po których należy dodać uprzednio przygotowanego indyka.
Ostatnim krokiem będzie dodanie makaronu, równie dobrze sprawi się makaron ryżowy, makaron do chow mein, jak i zwykły makaron z zupek chińskich. Po przygotowaniu go według instrukcji na opakowaniu odcedzić i dorzucić do reszty składników, całość zalać 150 ml zalewy z brzoskwiń, sosem sojowym, sokiem z limonki i olejem sezamowym:
- 150ml syrop z brzoskwiń;
- 3 łyżki soku z limonki;
- 2 łyżki oleju sezamowego;
- łyżka sosu sojowego.
Po podsmażeniu przez kilka minut danie jest gotowe do podania ;).
